Spis treści
Kolejnymi ważnymi problemami, które bardzo często się pojawiają to lenistwo i brak motywacji. Często bywa tak, że najzwyczajniej w świecie nie chce nam się czegoś robić. Dlatego ważne jest abyś książkę pisał z pasją.
To pozwoli Ci przetrwać najtrudniejsze momenty. Jeśli chodzi o motywację, to w dalszej części książki przekażę Ci skuteczne techniki radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Dowiesz się co mnie motywuje najbardziej i jakie elementy mogą mieć wpływ na Twoją motywację.
Mogę Ci niemalże zagwarantować, że podczas pisania przyjdą ciężkie chwile. Dopadnie Cię zniechęcenie, brak wiary itp.
To zupełnie normalne, mnie też to spotyka. W takich chwilach warto odłożyć na kilka dni pisanie książki. Zrób sobie przerwę, puść swój ulubiony utwór muzyczny, nabierz nowych sił i działaj dalej. Wróć do pisania z odświeżonym, otwartym umysłem.
Brakuje mi wiary w siebie
Wiara w siebie to jeden z kluczowych determinantów sukcesu. Nie tylko przy pisaniu książek, ale w ogóle w życiu. Jeśli nie wierzysz w siebie to nikt inny nie uwierzy w Ciebie. Musisz uwierzyć, że potrafisz i jesteś zdolny do napisania książki na najwyższym poziomie. Ja w Ciebie wierzę i wiem, że masz wszystko, co niezbędne aby napisać rewelacyjną publikację.
Warto pamiętać, że mózg nie może być 12h na pełnych obrotach. Nie można go forsować, ponieważ pojawi się kompletne wypalenie … zniechęcenie … a nawet przygnębienie.
Mózg działa wtedy produktywnie, kiedy dajemy „dojść do słowa” podświadomości — podczas relaksu, regularnego odpoczynku, częstych przerw.
U mnie jest tak, że przestój — jeśli się pojawia — znika w momencie, kiedy przestanę pracować i pójdę pobiegać. Świadomość odpoczywa, podświadomość podsuwa pomysły. Bez odpoczynku, odprężenia, niskiego poziomu stresu, nie jesteśmy w stanie tworzyć na miarę swoich możliwości.
A pisanie książki … to tworzenie książki. Warto w ten proces tworzenia zaangażować kreatywną część umysłu :).
Świetne uwagi Łukasz. W pełni się pod nimi podpisuję 🙂
Warto też od razu zapisywać pomysły, które nam przychodzą do głowy. Myśli są ulotne… bywa, że mówimy sobie: „później to napiszę”. A jak przychodzi do pisania to często trudno nam odtworzyć coś co mieliśmy w głowie jeszcze kilka godzin temu 😉