Spis treści
Searchmetrics opublikowało ranking czynników, które mają wpływ na pozycję stron w Google (SEO Ranking Factors 2013). Po pierwszym spojrzeniu na raport można odnieść wrażenie, że zdominowały go czynniki społecznościowe (Google +1, Lajki, Tweety itp.). Oczywiście znaczenie mediów społecznościowych cały czas rośnie, ale czy rzeczywiście mają aż tak istotny wpływ na Google?
Wnioski z raportu SEO Ranking Factors 2013
- Słowa kluczowe zawarte w nazwie domeny i adresie URL straciły na znaczeniu. Searchmetrics uznało, że te dwa czynniki są jednymi z największymi przegranych w stosunku do roku ubiegłego. Jeśli chcemy wypozycjonować się na frazę np. „najlepsze buty”, kupienie domeny www.najlepszebuty.pl może okazać się mniej opłacalne niż było jeszcze klikanaście miesięcy temu.
- Liczba linków przychodzących jest w dalszym ciągu bardzo istotna. Raport wskazuje, że liczba linków rozsianych po sieci, które prowadzą do Twojej strony – mają w dalszym ciągu bardzo duże znaczenie. Dlatego trzeba zabiegać o pozyskiwanie, możliwie jak największej liczby linków. Warto zaznaczyć, że największy efekt można uzyskać z linków jakościowych, które pojawią się na wartościowych stronach. Można to robić między innymi przez katalogi stron, wymianę linków itp.
- Słowa kluczowe w linkach przychodzących. Google w dalszym ciągu premiuje linki przychodzące, ale ścisłe dopasowanie fraz w „anchor text” może być coraz bardziej ryzykowne. Należy położyć duży nacisk na naturalny profil linków. Frazy, które pozycjonujesz nie powinny stanowić 100% linkujących do Ciebie fraz (postaraj się użyć trochę naturalnego linkowania w stylu „kliknij tutaj”, „zobacz więcej” lub po prostu, aby linkiem była nazwa Twojego serwisu/brandu).
- Jakościowa treść to podstawa. Google ocenia każdą treść wg własnego wskaźnika jakości. Cały czas Google ceni dobry kontent, patrzy na jego długość, użycie słów kluczowych, ilość linków w treści itp. Tak więc zasada „content is king” jest w dalszym ciągu aktualna.
- Społeczności rosną w siłę. Searchmetrics bardzo wysoko ocenił korelację najlepszych wyników z liczbą udostępnień w społecznościach. Wg raportu, najbardziej cenione są: kliknięcia Google +1, udostępnienia, komentarze i lajki na Facebooku oraz wpisy na Pinterest i Twitterze.
Czy można wierzyć rankingowi SEO Ranking Factors?
Rankingowi można wierzyć, jednak trzeba zrozumieć co on tak naprawdę przedstawia. Ranking ocenia czynniki, które odróżniają lepiej pozycjonowane strony internetowe od stron umieszczonych dalej w organicznych wynikach wyszukiwania. Jest to jednak mierzone na podstawie wskaźnika korelacji, co oznacza że niektóre czynniki mogą nie mieć pokrycia z faktycznym wpływem na Google:
- Metodologia rankingu bazuje na wskaźniku rang Spearmana. Oznacza to, że ilość komentarzy na Facebooku mogła być dodatnio skorelowana z pozycjami w Google, a mimo to Google może nie brać tego pod uwagę przy ustalaniu rankingu.
- Ranking był robiony dla rynku w USA, więc w Polsce możemy go traktować z lekkim przymrużeniem oka. Kluczowe wskaźniki są oczywiście takie same, jednak szczegóły mogą się znacząco różnić.
Pełny raport Searchmetrics dostępny jest pod adresem:
http://www.searchmetrics.com/en/services/ranking-factors-2013/
Jaką strategię pozycjonowania przyjąć na kolejne lata?
Z każdym rokiem na znaczeniu zyskują społeczności. W Polsce sugeruję skupić się przede wszystkim na Google+ i Facebooku. W dalszym ciągu niezwykle istotne jest tworzenie wartościowej treści dla użytkowników, która wręcz sama zachęca, aby się nią dzielić z innymi użytkownikami. Jeśli mamy dobrą treść, jest duża szansa, że dostaniemy kilka darmowych linków zwrotnych. Przykładem może być raport Searchmetrics, który jest bardzo szeroko linkowany w internecie. Searchmetrics stworzył zatem wartościową treść, którą dzielą się użytkownicy internetu. Dzięki temu Google będzie pozycjonował ten raport znacznie wyżej w swoim rankingu.
Nie należy oczywiście poprzestawać na pisaniu dobrej treści. Wciąż kluczowe są linki przychodzące, więc należy także samemu zadbać o cykliczne, długofalowe zdobywanie jakościowych linków. Uważaj, aby nie przesadzić z pozycjonowaniem tylko jednej frazy kluczowej. Google może bardzo łatwo wyłapać ten proceder i nałożyć filtr na Twoją stronę. Profil linków powinien być mocno zróżnicowany. Linkuj do siebie z różnych „anchor textów”, używając także naturalnych stwierdzeń typu: kliknij tutaj, zobacz więcej itp.
Podsumowując, w dalszym ciągu uważam, że dwa najistotniejsze czynniki w SEO to dobra treść + jakościowe linki. To właśnie te dwa czynniki są najważniejsze i na nich musisz się skupić, aby wznieść się na wyżyny rankingu wyszukiwarki Google.
Wartość wskaźników społecznościowych jest grubo przesadzona. Nie uwierzę, że w TOP 10 czynników są prawie same społecznościówki.
Wartość wskaźników społecznościowych jest grubo przesadzona. Nie uwierzę, że w TOP 10 czynników są prawie same społecznościówki.
Pan Arkadiusz zna się na rzeczy czapka z głów. pozdrawiam
Pan Arkadiusz zna się na rzeczy czapka z głów. pozdrawiam
Pan Arkadiusz zna się na rzeczy czapka z głów. pozdrawiam
Świetne zestawienie Arku. Jako ciekawostka dodam, że jestem po rozmowie z Niemcem zajmującym się SEO. ( ma 6000 wejść dziennie, więc zna temat ). Masa firm w Niemczech ma problemy poprzez updaty. Ten kto był pierwszy jest prawie na końcu. Ale to co najbardziej mi dało do myślenia to jego zdanie, „polski rynek SEO jest o 4 lata na niemieckim i że w Polsce NOWE SEO dopiero raczkuje. Na pytanie o kierunek Google odpowiedział: naturalność i linkowanie.
Świetne zestawienie Arku. Jako ciekawostka dodam, że jestem po rozmowie z Niemcem zajmującym się SEO. ( ma 6000 wejść dziennie, więc zna temat ). Masa firm w Niemczech ma problemy poprzez updaty. Ten kto był pierwszy jest prawie na końcu. Ale to co najbardziej mi dało do myślenia to jego zdanie, „polski rynek SEO jest o 4 lata na niemieckim i że w Polsce NOWE SEO dopiero raczkuje. Na pytanie o kierunek Google odpowiedział: naturalność i linkowanie.
Uważasz że linki z katalogów to dobre linki? Ostatnio coraz częściej się słyszy że google daje filtry na strony które mają linki w takich katalogach jak katalog onet czy też wp.
Moim zdaniem aby ustrzec się od takiego typu powiadomień należy mieć bardzo rozbudowany profil linków.
Dziękuję za to zestawienie :-). Mam wątpliwości co do kilku pozycji. Ciekawostką jest występowanie H2 na stronie ważniejsze niż H1.