Spis treści
Showrooming to zagadnienie, które z początku może brzmieć nieco tajemniczo. Paradoksalnie, większość ludzi już dawno stała się częścią tego zjawiska, ale nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Prawdopodobnie również i Ty zaliczasz się do tego grona, a jeśli nie Ty, to na pewno ktoś z Twojego otoczenia…
Sam Google tak opisuje zjawisko Showroomingu:
Korzystanie ze smartfonów w sklepach doprowadziło do pojawienia się zjawiska znanego pod nazwą showrooming, które polega na tym, że rola tradycyjnych sklepów sprowadza się jedynie do prezentacji produktów, które są następnie kupowane w internecie lub przy pomocy telefonu komórkowego. Żaden sklep nie jest odporny na skutki tego zjawiska. Choć wiele firm postrzega showrooming jako poważne zagrożenie dla swojej działalności, detaliści powinni poszukiwać w tym zjawisku nowych możliwości.
Źródło: https://support.google.com/
79% posiadaczy smartfonów używa ich między innymi do wyszukiwania informacji o różnych produktach. 84% z nich, poszukuje tych informacji, będąc aktualnie w tradycyjnym sklepie stacjonarnym. To jest właśnie showrooming!
Showrooming spopularyzował się, dzięki zwiększeniu dostępności taniego internetu oraz telefonów komórkowych. Internet można wykorzystać dziś do pozyskania cennych informacji o danym produkcie. Można dyskutować czy proces zakupowy stał się prostszy niż kiedyś, ale na pewno trzeba zauważyć fakt, że podejmując decyzje zakupowe, możemy bardzo szybko wesprzeć się informacjami, pozyskanymi właśnie z internetu. Który produkt na półce jest najlepszy? Po jakiej cenie warto go kupić? Na te i wiele innych pytań odpowie Twój „mały przyjaciel”, który schowany jest najczęściej w prawej kieszeni Twoich spodni…. no ewentualnie w torebce – jeśli jesteś kobietą…
To naprawdę duże wyzwanie dla tradycyjnych sklepów oraz wielkich hipermarketów. O ile nad zakupem oleju do frytek i mąki – specjalnie zastanawiać się nie będziemy, o tyle już nad sprzętem RTV i innymi towarami powyżej 100-200 zł już na pewno tak.
Jak wykorzystać zjawisko showroomingu w marketingu internetowym?
Jest kilka ciekawych sposobów, aby wykorzystać showrooming w swoich działaniach marketingowych. Wykorzystajmy jeden z nich, zadając sobie pytanie: jak klienci korzystają ze swoich smartphonów, będąc w sklepie stacjonarnym?
Wyobraźmy sobie Panią Kasię, która właśnie przegląda fantastyczną „kieckę” na imprezę urodzinową, renomowanej firmy z literką „R” w nazwie. Pani Kasia szybko stwierdza, że musi ją mieć! Ale impreza urodzinowa jest dopiero za 3 tygodnie, a zatem ma jeszcze dużo czasu, żeby ostatecznie zakupić ten produkt. W przymierzalni postanawia porównać cenę tej sukienki w sklepie internetowym, ponieważ kwota 299 zł wydaje się jej dość spora. Po zajrzeniu do swojego telefonu i skorzystaniu z superszybkiego internetu, Kasia zauważa, że może nabyć identyczną kieckę w sklepie internetowym za 249 zł z darmową przesyłką. Kasia będąc pewna co do zakupu, postanawia skorzystać z opcji tańszej sukienki, która jest przecież taka sama jak w sklepie stacjonarnym.
Zastanów się, czy warto, aby Kasia zamówiła towar w Twoim sklepie? Pewnie myślisz sobie teraz… no dobra, ale ja nie sprzedaje sukienek renomowanej firmy z literką „R” w nazwie. Nie ważne co sprzedajesz. Jeśli jest to towar dostępny w sklepach stacjonarnych, u Ciebie również zadziała technika, którą właśnie opisuję.
Myśl jak Twój Klient
Jedną z tanich i skutecznych metod przy popularnych produktach jest wykorzystanie numerów identyfikacyjnych. Otóż każdy produkt ma swój unikalny numer. Klienci często spisują go z metki, aby szybko odnaleźć odpowiednik produktu w internecie. Możemy wykorzystać to w dwojaki sposób.
Po pierwsze: skupiamy się na pozycjonowaniu organicznym w Google. Można stworzyć bazę z numerami produktów, aby mogły być łatwo odnajdywane przez użytkowników wyszukiwarek. W tym celu możemy zoptymalizować stronę pod Google w taki sposób (umieszczenie numerów produktów w tytułach stron itp.), aby po wpisaniu tego „zaklętego kodu produktu”, użytkownik otrzymał stronę Twojego sklepu jako pierwszy wynik w wyszukiwarce.
Po drugie: Google Ads. To samo możemy zrobić za pomocą sieci reklamowej Google Ads. W dodatku szybciej i skuteczniej… ale niestety nie taniej. Wystarczy wrzucić numery identyfikacyjne produktów jako słowa kluczowe. Prawdopodobnie nikt nie będzie się reklamował na tak niszowe frazy (chyba, że ktoś czytał ten artykuł), dlatego reklama w Google będzie stosunkowo tania. Z góry zakładam, że bardzo efektywna, ponieważ osoby, które wpisują konkretny numer produktu – są już najczęściej w procesie zakupowym i potrzebują tylko dodatkowego bodźca (np. w postaci niskiej ceny), aby sfinalizować zakup.
A co jeśli nie sprzedajesz popularnych produktów?
Jeśli nie sprzedajesz popularnych produktów, które mają swoje numery identyfikacyjne, wówczas proponuję używać bardziej uniwersalnych fraz kluczowych. Mogą to być słowa typu:
- opinie,
- recenzja,
- opis,
- unboxing (rodzaj filmu przedstawiającego odpakowywanie nowego produktu; popularne przy zakupie różnego rodzaju sprzętu typu telefon/komputer itp.),
- i wiele innych.
Weźmy sobie konkretny przykład, aby lepiej zobrazować o czym właściwie mówimy. Gdybyś sprzedawał Macbooki, Twoje frazy kluczowe powinny brzmieć mniej więcej tak:
- Macbook opinie,
- Macbook recenzja,
- Macbook opis,
- Macbook unboxing,
- i wiele innych.
Podsumowanie
Tego typu podejście jest doskonałym wykorzystaniem zjawiska showroomingu w marketingu internetowym. Można tak zmodyfikować opisy produktów w swoim sklepie internetowym lub po prostu pisać dodatkowego bloga, aby wykorzystywać popularne frazy kluczowe, które wpisują użytkownicy do wyszukiwarki Google. Dzięki temu zyskasz dużo cennego ruchu, który z pewnością przełoży się na konwersje. Powodzenia!
Dodaj komentarz