11 grudnia 2010 roku odbyła się impreza poświęcona blogosferze. Do udziału w niej zaproszeni zostali popularni polscy blogerzy. Byli też goście z zagranicy. Jest to dwudniowe spotkanie – dzisiaj odbyła się pierwsza część – jutro będzie druga. Tematyka jaka jest poruszana na tej konferencji to wolność słowa, współpraca, kultura i nowe media.
I Ogólnopolska Konferencja Blogerów odbyła się w Gdańsku (na zdjęciu poniżej prezydent tego miasta – Paweł Adamowicz.
Paweł Adamowicz – prezydent Gdańska powiedział:
Blogi to dynamicznie zmieniająca się sfera komunikacji, dająca nieograniczoną wolność wypowiedzi ich twórcom, ludziom kreatywnym, pełnym pasji, prawdziwym indywidualistom. Gdańsk także znany jest z zamiłowania do wolności. To tu zawsze unosił się duch niezależności, rodziły się idee – społeczne i polityczne, powstawały nowe prądy artystyczne i kulturowe. Postanowiliśmy więc połączyć te dwa światy. Powołaliśmy do życia ogólnopolską konferencję wolnych idei BLOG FORUM GDAŃSK.
Źródło: Dodatek reklamowy do Gazety Wyborczej – piątek 10 grudnia 2010
Podczas konferencji próbowano odpowiedzieć na pytania takie jak:
- Gdzie leżą granice wolności słowa?
- Jaką rolę pełni dziś blogosfera?
- Czy blogi w Polsce są opiniotwórcze?
Impreza była dość mocno promowana w internecie, a także na ulicach Gdańska. Poniżej też spot telewizyjny:
Zapowiedź samych blogerów:
A wszystko pod hasłem przewodnim WOLNOŚĆ:
W Gdańsku dużo śniegu, ale pogoda całkiem fajna na zimowy spacer 😉
Chyba już wystarczy tego troszkę przydługiego wstępu. Czas ocenić pierwszy dzień spotkania. Po krótkiej zapowiedzi głos zabrał prezydent Gdańska – Paweł Adamowicz. Wszystko poszłoby gładko, gdyby nie fakt, że na sam koniec odezwał się głos z publiczności. Do dyskusji wkroczył pewien Pan, który zaczął poruszać sprawy stoczni, związków zawodowych i wszystkiego co działo się jeszcze w poprzednim ustroju politycznym. Były pytania o sprzedaż i zagospodarowanie stoczni. Pan „Stoczniowiec” stał się bohaterem konferencji, wielokrotnie komentując występujące osoby i ciągle wracając do spraw związanych ze stocznią.
Po prezydencie swoje przemówienia mieli również: Anna Zbierska – dyrektor biura prezydenta ds. promocji Gdańska oraz Aneta Szyłak – dyrektor Instytutu Sztuki Wyspa. A jeśli już o Instytucie mowa, warto powiedzieć co nie co o miejscu tej konferencji. Instytut Sztuki Wyspa brzmi dumnie, lecz całe otoczenie wyglądało wręcz dramatycznie. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć otoczenia, bo obrazki mocno poruszające. Może jutro coś pstryknę 😉
Mniej więcej o godzinie 12:20 rozpoczęły się prezentacje. Jako pierwszy wystąpił Sami Ben Gharbia – samibengharbia.com. Temat wystąpienia to „State of free speech in world blogosphere”. Zaraz po nim mogliśmy posłuchać autora serwisu Vagla.pl – Piotra Waglowskiego. W tym „wykładzie” zostały poruszone między innymi, głośnej ostatnimi czasy sprawy Wikileaks. Była mowa o tym, że wolność to nie do końca „pisz co ślina na język przyniesie”. Należy pamiętać, aby mieć na uwadze prawo, którego my, jako blogerzy łamać nie powinniśmy. Każdy ma prawo mówić co chce, ale pamiętajmy, że są też pewne granice. Po wykładzie Piotra Waglowskiego, była przerwa podczas której można było rozprostować kości i zjeść całkiem smaczny obiadek.
Po przerwie mieliśmy panel dyskusyjny, w którym zabrali głos:
- Arzu Geybullayeva – flyingcarpetsandbrokenpipelines.blogspot.com
- Olgierd Rudak – olgierd.bblog.pl
- Kominek – kominek.in
Podczas panelu dyskutowano na bardziej i mniej poważne rzeczy. Zaczęto od próby definicji blogera – co chyba ostatecznie się nie udało. Jedni twierdzili, że blogerem jest każdy, kto sam siebie tak nazwie. Inni próbowali przytaczać bardziej sprecyzowane definicje, jednak ostatecznie nie usłyszałem konkretnej definicji blogera. Pojawiał się też problem czy bloger to dziennikarz, a jeśli nie to dlaczego?
Było dużo o wolności słowa, a najwięcej o pieniądzach i reklamie. To temat, który wzbudził największe emocje. Trochę śmieszne to, że niektórzy uważali, że blogerem nie jest ktoś, kto czerpie z blogowania jakieś profity. Przecież każdy bloger czerpie z blogowania profity czy to bezpośrednio pozyskując pieniądze z reklam czy pośrednio budując swój wizerunek itp. Twierdzono też, że człowiek który reklamuje na swoim blogu różne produkty nie jest wolny, co jest dla mnie kompletną bzdurą. Ja mam reklamy Adtaily, a także inne i nie uważam aby godziło to w jakikolwiek sposób w moją wolność. Nie umieszczam też na blogu żadnych sponsorowanych artykułów. Piszę co myślę, więc póki co moja wolność nie jest zagrożona 😉
Na koniec były prezentacje na temat blogosfery, ale z perspektywy psychospołecznej i kulturowej. Najpierw wystąpił dr Jan Zając, a potem dr Marta Olcoń-Kubicka. Rzecz, o której jeszcze muszę powiedzieć, to dyskusja, który pojawiła się na temat tego, że blogi umierają… Podczas wykładu dr Jana Zająca zostało co prawda powiedziane, że dużo blogów zastępują portale społecznościowe. I jest w tym dużo racji. Jednak z publiczności wyłonił się autor bloga – jak dobrze pamiętam fotograficznego. Zastanawiał się czy w ogóle warto tego bloga pisać. Wnioskiem było zdaje się coś w stylu – po co pisać, jak i tak wszyscy przenoszą się do społecznościówek i blogi wkrótce umrą śmiercią naturalną. Po nim był jeszcze jeden pan, który to potwierdził…
Tylko, że oni chyba nie rozumieją, że blogerzy przede wszystkich używają facebooka oraz inne społecznościówki do promocji swojego bloga. Blogosfera ma się całkiem dobrze – powiedziałbym że cały czas się rozwija i naprawdę NIC nie zapowiada, żeby kiedykolwiek miała zginąć. Blogi to potężne narzędzia marketingowe, ale też sposób dla zwykłych ludzi na uzewnętrznianie swoich emocji w postaci słowa pisanego.
Zmierzam już ku końcowi, więc warto podsumować całe spotkanie. Konferencja jak najbardziej na WIELKI PLUS. Warto zaznaczyć, że konferencja dla uczestników była zupełnie za free. W normalnych warunkach musieli by za nią zapłacić co najmniej 1000-2000 zł (gadżety, nocleg, jedzenie, dowóz itp). Organizacyjnie konferencja dała radę jak żadna inna, na której ostatnio byłem. A ludzi było nawet sporo, bo chyba około 200.
Wszystko miało też charakter promocyjny Gdańska. Właśnie to miasto jest jednym z kandydatów do Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Gdyby nie ten fakt, konferencja taka pewnie nie miałaby miejsca, a już na pewno nie z takim nakładem finansowym, który niewątpliwie został wniesiony. Konferencja była silnie promowana i zyskała wielu patronów medialnych. Każdy uczestnik dostał też obfite prezenty: podkładkę pod laptopa, książki o Gdańsku, smycze, płyty, kubki i inne gadżety. Pozostaje mieć nadzieję, że konferencja tego typu na stałe zagości w kalendarium imprez Gdańska…
Więcej o konferencji na stronie: www.blogforumgdansk.pl
Prawdziwa śmietanka blogerów bedzie dzis. Beda wszyscy z reklamy Windows 7. Swoja droga Gdansk wyrasta nam na siedzibe branzy net-IT, co chwile konferencje, oddzial ma tu nawet slynny IBM ;o)
No w Gdansku rozsialo sporo firm It. Konferencji tez sporo. Teraz wlasnie zaczyna sie drugi dzien z lekkim poslizgiem. Na scenie Brian Solis:)
Gdańsk wyrasta nam do rangi metropolii, pewnie zostanie z czasem nową, a zarazem czwartą już stolicą naszego kraju. Osobiście nawet bym wolał, ludzie są u was bardziej przyjaźni, niż w Warszawie. Pracując jako kowal artysta, odczuwam ich brak szacunku i jakiejkolwiek wyrozumiałości pod adresem innych osób. Tak nawiasem mówiąc, to przepiękne macie miasto, a co ważniejsze, rozwija się w szybkim tempie. Pozdrowienia z mazur.Jacek.