Potencjalni autorzy mają bardzo często bogatą wiedzę, ale najzwyczajniej w świecie nie zdają sobie z tego sprawy. Dzieje się tak z prostej przyczyny.
Im więcej czasu poświęcasz danemu tematowi, tym bardziej oczywisty się on staje. Po kilku latach działania w tej branży, być może wydaje Ci się, że to powinien wiedzieć każdy i nie warto o tym pisać. Przypomnij sobie jak Ty zaczynałeś – z pewnością początki były trudne. Nie wiedziałeś wszystkiego i małymi kroczkami uczyłeś się nowych rzeczy.
To przechodzenie przez kolejne kroki dawało Ci doświadczenie, a co za tym idzie – ogromną wiedzę w temacie, którym się zajmujesz.
I takiego doświadczenia i wiedzy potrzebują inni. Ludzie są skłonni płacić właśnie za porady, które doprowadzą ich do określonego, pożądanego przez nich rezultatu. Jeśli charakteryzuje Ciebie bardziej inny przypadek tzn. rzeczywiście brakuje Ci wiedzy. To są bardzo szybkie sposoby, aby ją pogłębić. W trakcie jak będziesz czytał tę książkę dowiesz się o wielu sposobach uczenia się i poszerzania swojej wiedzy. Dam Ci konkretne techniki zdobywania i generowania wiedzy. Jest naprawdę mnóstwo sposobów na zdobywanie wiedzy.
Kolejnym problemem jest postrzeganie się jako ekspert. Wielu ludzi nie postrzega się jako ekspert i uważają, że tylko tacy ludzie mogą napisać książkę. Można myśleć, że ekspertem może zostać osoba z siwymi włosami, która niejedno w życiu przeżyła, ale to oczywiście nieprawda. Może to być również młody człowiek, który dopiero się rozwija, a mimo to ma znakomitą wiedzę w określonym temacie.
https://www.youtube.com/watch?v=l7LVwZbkWHI
Wybór odpowiedniego temtu, który nas interesuje i mamy na jego temat wiedzę jest najważniejszy… Bo po co pisać książki na temat na który nie mamy pojęcia? Szybko zniechęcilibyśmy się do pisania… 🙂
Czasami warto napisać o swoim życiu – porażkach, sukcesach, błędach i ich naprawie.
W większości bardziej zainteresuje to potencjalnych czytelników, od np. typowo technicznego bełkotu przez co popularność książki oraz zyski ze sprzedaży będą większe.
Więc raczej uważam że nie ma reguły – a jeśli jest to myślałbym nad książką w prostym, zrozumiałym języku niż naukową.
popieram przedmówce książki typowo techniczne mają bardzo wąską grupę odbiorców dla tego ich pisanie zostawmy inżynierom a piszmy książki o tym na czym się znamy i sprawia nam przyjemność.